Traduzioni in lingua polacca Da Izabella Teresa Kostka


Przekład na język polski

Angela Kosta to poetka, pisarka i tłumaczka, urodziła się w Albanii 13 marca 1973 roku. Od 1995 roku mieszka we Włoszech w Umbertide – Perugia. W latach 2003 -2004 opublikowała dwie książki w Albanii, natomiast we Włoszech ma na swoim koncie: powieść “Czarodziejski naszyjnik” (2007), wiersze “Lśniąca łza” (2008) na rzecz chorych na stwardnienie zanikowe boczne (SLA), thriller “Oczy matki” (2011), powieść “Biedny milioner” (2017), zbiór wierszy “Żyjący” (2018) ), powieść “Za oceanem” (2019), “Sara i tęcza” (2020) bajka na rzecz ONLUS Stowarzyszenie im. Daniele Chianelli na rzecz badań nad białaczką i chłoniakiem.
O jej karierze literackiej pisano w wielu gazetach, wśród nich m.in.: “Il Corriere dell’Umbria / Kurier Umbrii”, “La Nazione / Naród”, międzynarodowy dwumiesięcznik dla świata sztuki i kultury “Le Muse / Muzy”, magazyn “Confidenze / Wyznania”, “Umbria 7”, “Vivo Umbria / Żyję w Umbrii”, “Il Quotidiano d’Italia / Dziennik wloski” , “QN – La Nazione”, “Italy 24 Press”, “Alessandria Today”, “Informazione Locale di Umbertide / Wiadomość lokalne Umbertide”, a także w gazetach albańskich: “Gazeta Destinacioni”, “Gazeta Diaspora”, “Alb-Spirit”, “Albania Letteraria ”, Magazyn “Obelisk”, Gazeta “Shqiptari i Italisë” itp.

Angela Kosta poetessa, scrittrice e traduttrice è nata in Albania il 13 marzo 1973. Risiede in Italia dal 1995 a Umbertide – Perugia. Negli anni 2003 -2004 ha pubblicato in Albania due libri, mentre in Italia ha all’attivo: “La collana magica” romanzo (2007), “Lacrima lucente” poesie (2008) a favore di ONLUS Sclerosi Laterale Amiotrofica (SLA), “Gli occhi della madre” thriller (2011), “Il milionario povero” romanzo (2017), “Vivere” raccolta di poesie (2018), “Oltre l’oceano” romanzo (2019), “Sara e l’arcobaleno” (2020) fiaba a favore di ONLUS Associazione Daniele Chianelli per la ricerca Leucemia e Linfomi.
Sono tanti i giornali che hanno scritto riguardo il suo percorso letterario: “Il Corriere dell’Umbria”, “La Nazione”, Rivista Bimestrale Internazionale per il Mondo di Arte e Cultura “Le Muse”, Rivista “Confidenze”, “Umbria 7”, “Vivo Umbria”, “Il Quotidiano d’Italia”, “QN – La Nazione”, “Italy 24 Press”, “Alessandria Today”, “Informazione Locale di Umbertide”, e anche giornali albanesi: “Gazeta Destinacioni”, “Gazeta Diaspora”, “Alb -Spirit”, “Albania Letteraria”, Revista “Obelisk”, Giornale “Shqiptari i Italisë” ecc…

Przekład na język polski/ Traduzione in lingua polacca Izabella Teresa Kostka

Przekłady/ Traduzioni: Angela Kosta “Poesia civile / Wiersze o charakterze społecznym” (It – Pl)

ŻYCIE

Pozbawiona odrobiny szczęścia
porzucona w kurzu ciągłych rozczarowań,
zdyszana biegnę w chmurach
i we łzach
wśród stłamszonej muzyki kłamliwego nieba,
całowana przez niespokojny wiatr,
rozpaczliwie mieszam się z ocalałymi ludźmi,
ukojona gwałtownymi deszczami pustyni
rozmytej w mirażu fałszywej kurtyny.
Pływam
w oceanie życia,
topię się
i dotykając opuszkami palców zmierzchu
mojej własnej egzystencji
znowu zaczynam chodzić…
Biegnę…
Powtórnie umieram…
Odradzam się
obejmując słońce nadziei.

VITA

Assente di briciole di felicità
abbandonata sulla polvere di continue delusioni,
senza fiato corro tra le nuvole
in lacrime
tra la musica sorda di un cielo bugiardo,
baciata da un vento ansioso, disperato
mischiandomi tra la gente
sopravvissuta dissetata
da piogge torrenziali di un deserto sparito
nel miraggio del sipario sfortunato.
Galleggio
nell’oceano della vita,
annego
e toccando con le punte delle dita il tramonto
della mia stessa esistenza
riprendo a camminare.
Corro…
Muoio ancora…
Rinasco
abbracciando il sole della speranza.RZEŹBIONA

SYMFONIA

Na otwartym niebie
zaczęła się niesamowita symfonia
z przerażającym dźwiękiem
nawet morze się zbuntowało.
Tańczące fale
z bezczelną wściekłością
niosły do brzegu
niewinne szepty
wielu małych aniołków
dryfujących z bosymi
przemoczonymi stopami
i z tępymi uśmiechami
jak mała dziewczynka
przytulona do młodej matki
o kamiennych piersiach.
Pod otwartym niebem
słychać było koniec nadziei
i dochodzący z okrętu
obcojęzyczny sonet
wyrzeźbiony
na lustrze ciemnego morza.

SINFONIA SCOLPITA

Al cielo aperto
sinfonia inaudita iniziò
con note spaventose
persino il mare ribellò.
Onde danzanti
senza pudore, con furia
portarono in riva
sussurri senza lamenti
di tanti piccoli angioletti
con piedi scalzi
galleggianti, fradici
con i sorrisi spenti
come la bambina piccola
aggrappata alla giovane madre
con i seni di pietra.
Al cielo aperto
si udì la fine della speranza
e in lingua straniera
il sonetto di una nave
rimase scolpito
sullo specchio del mare scuro.

BOHATERSKI ŻOŁNIERZ

Promień światła wpada przez okno
tego świata,
spoczywa na półprzymkniętych powiekach
młodego żołnierza,
leżącego na ziemi
z ręką na sercu,
na którym nosi zdjęcie ukochanej
czekającej na jego niekończący się powrót
z tego odległego kraju,
gdzie świt nie zna już słońca,
a na uschniętych drzewach
wrony sycą się
zwłokami wojowników.
Wszyscy walczyli o lepszy świat
marząc o Pokoju.
Promień światła wpada przez okno
tego świata
spoczywa na półprzymkniętych oczach żołnierza,
który oddając się młodości
usłyszał śpiew gołębicy Wolności.

L’EROE SOLDATO

Bagliore di luce attraversa la finestra
di questo mondo,
fermandosi sulle palpebre semichiuse
di un giovane soldato,
che giace in terra
con la mano sul cuore
dove porta la foto della sua amata
che attende il suo ritorno senza ritorno
da quel paese sperduto,
dove l’alba non conosce più il sole,
e sugli alberi appassiti
i corvi si saziano
di tanti cadaveri guerrieri.
Tutti combattevano per un mondo migliore
sognando la Pace.
Bagliore di luce attraversa la finestra
di questo mondo
sugli occhi semichiusi di un giovane soldato,
che abbandonandosi alla giovinezza
sentì cantare la colomba della Libertà.

KROMKA CHLEBA

Kromka chleba
syci głód od wielu godzin
to towarzyszka życia
co wyjękuje nędzną egzystencję
zatrzymaną w zapadłym w czasie spojrzeniu
zagubionym przez okrutny los
przy narodzeniu.
Z czyjej to wszystko jest winy?
Ile w tym mojej winy?
Czy byliśmy niechciani przez Boga?
Czy trafiliśmy do złego świata?
Haniebny głodzie
zniknij w obfitości
abyśmy radowali się ubóstwem.
Jakże chciałabym znaleźć się w chmurach
i napełnić tchnieniem wszechświata.
Ogrzewając się w odległym słońcu
nie czuć zmarzniętej krwi
i słabego bicia serc mych bladych
braci, ze spierzchniętymi
jak grunt pod stopami ustami.
Kromko chleba
nie krusz się!
Gdzie jest Jezus, aby cię pomnożyć?
Nie mam odpowiedzi prócz
tego kawałka chleba
bogactwa moich dni.

UN PEZZO DI PANE

Un pezzo di pane
per sfamarsi chi sa da quante ore
compagna di vita
che ulula l’esistenza misera
fermata sullo sguardo perso nel tempo
smarrito dal destino crudele
per essere nati.
Di chi è la colpa di tutto ciò?
Che colpa io stesso avrò?
Fossimo dal Dio non desiderati?
Fossimo venuti nel mondo sbagliato?
Infame fame incuria
sparisci in abbondanza
per farci gioire nell’inopia.
Come vorrei essere tra le nuvole
riempirmi dell’aria nell’universo.
Scaldandosi del sole così lontano
per non sentire il sangue gelato
i battiti deboli dei miei fratelli
pallidi, con labbra screpolate
come la terra sotto i piedi.
Pezzo di pane
non ti sbriciolare!
Dov’è Gesù per farti moltiplicare?
Nessuna risposta ho tranne
questo pezzo di pane
ricchezza dei giorni miei.

Traduzione in lingua polacca da Izabella Teresa Kostka